Czeska zupa czosnkowa

Po pewnym czasie spokoju i pustki, nadchodzę! Niestety, natłok obowiązków, praca, wolontariat, szkoła i chęć robienia kilkunastu rzeczy na raz spowodowała, że w końcu coś musiałem zawalić. Padło na bloga. Mam nadzieję, że teraz uda mi się znaleźć czas na dodanie choć jednego wpisu na tydzień ;)!

Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić zupę o bardzo charakterystycznym znanym dla nas smaku. Tak mi się tylko wydawało. Podanie czosnku w formie płynnej, jako zupa, całkowicie mnie zaskoczyła. To trochę jakby robiło się coś pierwszy raz w życiu! Pewnie nigdy nie miałbym okazji zrobić tej zupy, gdyby nie fakt przerabiania zup świata na szkolnych zajęciach. W trakcie nich mieliśmy okazję spróbować smaków dotąd nam obcych, lub mniej znanych.
Czeska zupa czosnkowa to tradycyjna czeska zupa. Bardzo rozgrzewająca... i czosnkowa. Z tego względu myślę, że jest to jedno z dań, które się albo uwielbia, albo nienawidzi. Oczywiście czosnkową nutę możecie sami regulować ilością czosnku, jaki dodacie do garnka. Ja fanem czosnku jestem, i zawsze bronił go będę, dlatego do zrobienia tej zupy zachęcam Was niezmiernie. Do dzieła!

Czeska zupa czosnkowa



Potrzebne składniki:
-1,5 litra bulionu (ja użyłem drobiowego);
-4 średnie ząbki czosnku (polskiego!);
-majeranek oraz kminek;
-żółty ser (tarty)
-sól i pieprz do doprawienia;
-jajko do zagęszczenia;
-chlebowe grzanki (ja moje zrobiłem z odrobiną bazylii);
-łyżka masła;
-nać pietruszki do dekoracji.

Sposób przyrządzenia:
1. Obrany z łupin czosnek drobniutko posiekaj, a następnie nożem rozmiażdż na pastę.
2. W garnku, w którym ugotujesz zupę roztop masło.
3. Na rozgrzanym maśle zarumień czosnek.
4. Podsmażony czosnek zalej bulionem i gotuj przez około 30 minut.
5. W czasie, gdy zupa się gotuje, przygotuj grzanki oraz zetrzyj ser, rozbełtaj jajo.
6. Gdy zupa się gotuje, cienką strużką wlej jajo.
7. Zupę serwuj gorącą, z grzankami, nacią pietruszki, posypaną obficie żółtym serem.

Smacznego!

This entry was posted on niedziela, 20 grudnia 2015 and is filed under ,,,,,,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

Leave a Reply